Zbiorniki ewaporacyjne


W rodzimej praktyce budowlanej często spotyka się rozwiązanie określane mianem „zbiornik ewaporacyjny” mający za zadanie odparowanie zebranej wody opadowej. Zbiorniki ewaporacyjne lub inaczej odparowywalne projektowane są w sytuacji, kiedy nie ma możliwości zrzutu zebranych wód opadowych do odbiornika naturalnego lub kanalizacji deszczowej. Czy w Polskich warunkach mają one jednak sens?

Zgodnie z dostępnymi mapami izotym roczne parowanie w Polsce wynosi od około 400 do prawie 500 mm. Zatem po wystąpieniu jednego opadu o niewielkim natężeniu zbiornik odparowywalny nie będzie w stanie się opróżnić w ciągu całego roku, nie będzie miał też wystarczającej pojemności do przyjęcia pozostałych opadów.

Ogólna tendencja projektowa zauważalna w krajowej praktyce opiera się na zwiększaniu powierzchni najmu i zmniejszaniu powierzchni zielonych i objętości zbiorników retencyjnych. Jest to oczywiście niedobra praktyka, gdyż prowadzi do okresowego zalewania terenu, podtapiania obiektu i szkód oraz kosztów dodatkowych związanych z wywozem wody ze zbiorników.

Jakie zbiorniki zatem projektować? W naszych warunkach zastosowanie mają zbiorniki retencyjne szczelne, mające na celu chwilowe przetrzymanie wody przed odprowadzeniem jej do kanalizacji lub cieków naturalnych, oraz zbiorniki chłonne – jeśli pozwalają na to warunki gruntowo-wodne.

Najlepszym dla gospodarki wodnej rozwiązaniem jest infiltrowanie wód opadowych do ziemi. Pozwala to na odbudowę zasobów naturalnych. Co trzeba sprawdzić przed zaprojektowaniem takiego zbiornika? Głównym czynnikiem jest współczynnik filtracji podłoża oraz głębokość zalegania i wahań naturalnego poziomu zwierciadła wód podziemnych. W celu oceny warunków do infiltracji wykonuje się badania terenowe pod kątem przepuszczalności gruntów zalegających w podłożu. W tym celu wykonuje się wiercenia badawcze i pobiera próby do badań laboratoryjnych i następnie kilkoma dostępnymi metodami wyznacza współczynniki filtracji. Następnie ze względu na z reguły warstwową budowę podłoża, różną zawartość domieszek fakcji drobnej wykonuje się polowe badania współczynnika filtracji i na podstawie metod empirycznych wyznacza się w sposób bardziej dokładny (metoda in situ) współczynnik filtracji. Wyniki badań porównuje się ze sobą i wykonuje obliczenia wymiarów zbiornika dla wybranego parametru.

Stosowane szeroko metody obliczeniowe w Polsce bazują na wyznaczaniu natężenia deszczu metodą Błaszczyka, która wykazuje w porównaniu do aktualnych statystyk około 40% niedoszacowanie. W obliczeniach zbiorników bardzo istotne jest bazowanie na szeregach deszczy dostępnych dla danej lokalizacji. W naturze nie każdy krótkotrwały deszcz nawalny będzie prowadził do nagromadzenia największej ilości wody. Z reguły to deszcze o mniejszym natężeniu, ale trwające dłużej (kilka dni), są dużo bardziej niekorzystne, niż krótkie i intensywne opady. W związku z tym objętość zbiornika musi pomieścić ilość deszczu jaki spadnie w najbardziej niekorzystnych warunkach oraz uwzględniać prędkość odpływu ze zbiornika. W przypadku zbiorników infiltracyjnych odpływ ze zbiornika będzie taki, na jaki pozwolą warunki naturalne.

Zbiorniki chłonne należą do urządzeń wodnych wymagających szczególnej opieki. Są najlepsze dla środowiska, ale wymagają regularnego czyszczenia dna zbiornika (warstwy chłonnej) oraz kontroli zarastania. Wszelkie nie usuwane osady lub glony doprowadzą z czasem do utraty możliwości infiltracyjnych zbiornika.

Jako rozwiązanie alternatywne, zastępcze lub wspomagające zaleca się stosowanie skrzynek rozsączających pełniących funkcję gromadzącą wody opadowe i rozsączającą.

Skrzynki takie to budowle podziemne z możliwością instalacji pod drogami lub parkingami.

Sprawdzoną w wieloletniej praktyce inżynierskiej i godną polecenia metodykę obliczeniową zawierają wytyczne ATV.